sobota, 24 października 2015

Jałówka Keatsa

24 października 2015 roku

Wczoraj w Sandomierzu rozmawialiśmy z Krystyną Lenkowską o "Obrazach Londynu" . Zapytałem poetkę i tłumaczkę poezji anglojęzycznej o "jałówkę Keatsa", wspominaną w książce Wojciecha Karpińskiego, gdy pisarz podczas pobytu w British Museum ogląda fryz partenoński. Dzisiaj Krysia życzliwie przesłała mi fragment Ody do greckiej urny Keatsa w przekładzie Zenona Przesmyckiego pseudonim "Miriam", napisanej przez angielskiego poetę w 1819 roku:

IV.

Cóż to za orszak nadchodzi z objatą?
Przed jakiż ołtarz, wróżu tajemniczy,
Jedwabno-sierstną, zwieńczoną bogato,
Jałówkę wiedziesz, co ku niebu ryczy?
Cóż za miasteczko nad morzem? u rzeki?
W górach? — pod strażą warowni szczęśliwej,
Wyludnił tłum ten w oną jutrznię białą?
Miasteczko! już twe ulice na wieki
Zmilkły; i żaden nie wróci duch żywy,
By rzec, dlaczego-ś tak opustoszało. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz