Wczesny ranek. Wyruszyć o świcie. Podróżować dookoła, wyprzedzać słońce, ukraść mu cały dzień. Robić tak bez końca i nie starzeć się ani o dzień. Przez całe życie. Jak w Dublinie. Jak w każdym innym miejscu. Jak w pragnieniu Joyce'a.
![]() |
Stanisław Wyspiański, Planty o świcie (1894), własność prywatna, depozyt w Muzeum Narodowym w Krakowie |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz