Wychodziły z Vendôme. Wychodziły z Nadrenii. Stanęły
nad brzegiem morza. Wody nie rozstąpiły się. Nie spełniły się proroctwa Stefana i Mikołaja. Niewinność nie zdobyła Jerozolimy. Dziecięce krucjaty do Ziemi
Świętej. I wiersz Anny Pogonowskiej „Krucjata dziecięca (Obraz Wojtkiewicza)":
Gdy bańka ziemi miedzią naciekła,
Pęcherz niebiosów rudą nawisnął,
Zenit źrenicą oka nad nami
Jeszcze niebiesko się plamił.
Szły dzieci małe, konwalie niosły.
Kogo dziś dzieci będziecie prosić?
Depczecie zżółkłe miasta i łany,
Proch świata jęczy tumanem.
Pęcherz niebiosów rudą nawisnął,
Zenit źrenicą oka nad nami
Jeszcze niebiesko się plamił.
Szły dzieci małe, konwalie niosły.
Kogo dziś dzieci będziecie prosić?
Depczecie zżółkłe miasta i łany,
Proch świata jęczy tumanem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz