wtorek, 5 stycznia 2016

Marlow

Wtorek, 5 stycznia 2016 roku




Kim był, gdy płynął w górę rzeki starym parowcem? Czego doświadczał na widok umierających niewolników i wbitych na pale głów tubylców? Co czuł, oglądając lśniącą w słońcu kość słoniową? Co myślał, widząc pełzającego w obłędnej zachłanności, umierającego agenta towarzystwa? Czego tak naprawdę pragnął, rozmawiając z narzeczoną Kurtza? Kim był w swoich oczach, snując opowieści? Nie, to niemożliwe; niepodobna dać komuś żywego pojęcia o jakiejkolwiek epoce swojego istnienia - o tym, co stanowi jej prawdę, jej znaczenie - jej subtelną i przejmującą treść. To niemożliwe. Żyjemy tak, jak śnimy - samotni...   Marlow do załogi „Nellie”.

Joseph Conrad - Korzeniowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz