Polska profesorów krakowskich, Kossaków, Zamoyskich, Tarnowskich, tych typów kochanych Staffa i Boya, pięknych pań, cudownych aktorek to Polska – za to polska rządowa to jakaś prowincja, to coś tak okropnego, że w gardle mi zasycha (…) – napisała Pawlikowska – Jasnorzewska podczas wojny. Dwa światy. Dwie rzeczywistości.Widzenie bodaj nie tylko z perspektywy „Kossakówki”,salonu, artystycznego Parnasu.
![]() |
Wojciech Kossak, Maria Pawlikowska - Jasnorzewska (1934) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz