(...) Ten artysta największy spośród wszystkich sam żył w pogodzie ducha , a gardząc marmurem, gliną i kolorem, pracował w żywym ciele. Idzie o to,że ten artysta niesłychany, którego ledwie możemy pojąć tępym narzędziem, jakim są nasze nowoczesne,znerwicowane i otępiałe mózgi, nie tworzył ani rzeźb, ani obrazów, ani książek, jak my, lecz, jak sam mówił, tworzył... żywych ludzi, nieśmiertelnych. (...) - fragment z napisanego w czerwcu 1888 roku listu Vincenta van Gogha do Emila Bernarda. Dla holenderskiego malarza Artystą tym był Chrystus.
sobota, 7 listopada 2015
Artysta ludzi żywych i nieśmiertelnych
Rzeczyca Sucha, 7 listopada 2015 roku
(...) Ten artysta największy spośród wszystkich sam żył w pogodzie ducha , a gardząc marmurem, gliną i kolorem, pracował w żywym ciele. Idzie o to,że ten artysta niesłychany, którego ledwie możemy pojąć tępym narzędziem, jakim są nasze nowoczesne,znerwicowane i otępiałe mózgi, nie tworzył ani rzeźb, ani obrazów, ani książek, jak my, lecz, jak sam mówił, tworzył... żywych ludzi, nieśmiertelnych. (...) - fragment z napisanego w czerwcu 1888 roku listu Vincenta van Gogha do Emila Bernarda. Dla holenderskiego malarza Artystą tym był Chrystus.
(...) Ten artysta największy spośród wszystkich sam żył w pogodzie ducha , a gardząc marmurem, gliną i kolorem, pracował w żywym ciele. Idzie o to,że ten artysta niesłychany, którego ledwie możemy pojąć tępym narzędziem, jakim są nasze nowoczesne,znerwicowane i otępiałe mózgi, nie tworzył ani rzeźb, ani obrazów, ani książek, jak my, lecz, jak sam mówił, tworzył... żywych ludzi, nieśmiertelnych. (...) - fragment z napisanego w czerwcu 1888 roku listu Vincenta van Gogha do Emila Bernarda. Dla holenderskiego malarza Artystą tym był Chrystus.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz