„ Przedstawiamy Ewę Paderewskiemu, gra Malborough i Il pleut, Il pleut bergere.
Paderewski uważa, że ma wielkie zdolności…” – zapisała w swoim notatniku pod
datą 9 czerwca 1911 roku Maria
Skłodowska – Curie o występie siedmioletniej córki. W domu pojawił się fortepian.
Ewa pobiera lekcje u uznanych nauczycieli, kończy konserwatorium. W 1925 roku
miał miejsce jej pierwszy z paryskich koncertów. Oklaski publiczności zbierała również w innych zakątkach Francji i sąsiedniej Belgii. Wróżono
jej artystyczną karierę. Nadszedł jednak dzień, kiedy klawisze nie wydobywały
już dźwięków pod palcami Ewy Curie. Świat poznał ją jako dziennikarkę i autorkę
biografii swojej matki oraz tomu reportaży wojennych. Zarówno pod pseudonimem,
jak i sygnując własnym nazwiskiem, pisała o filmie, muzyce i teatrze. Była wreszcie
zaangażowana w politykę i działaczką UNICEF na rzecz dzieci z najbiedniejszych
krajów. Tylko nigdy już nie zasiadła w sali koncertowej przed fortepianem.
![]() |
Ewa Curie przy fortepianie (1925) , Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny - Archiwum Ilustracji |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz